–
Terminarz rajdów rowerowych –
pobierz...
– Wytyczne
odnośnie przygotowania roweru –
pobierz...
– Regulamin
rajdów rowerowych jednodniowych –
pobierz...
–
Zgoda rodziców/opiekunów nieletnich uczestników w wieku od 15 do
18 na samodzielny udział –
pobierz...
– Regulamin
konkursu "Kręcę kilometry ze Szprychą" (dla Członków
Stowarzyszenia) –
pobierz...
– Regulamin
konkursu "The Best Szprycha" (dla Członków Stowarzyszenia) –
pobierz...
Szprycha szlakiem elektrowni wodnych – Poganice
Rajd rowerowy dofinansowało Miasto Słupsk - zadanie w zakresie turystyki i
krajoznawstwa.
Termin: 23.04.2022 r. (sobota)
Nagrody ufundowali:
– Miasto Słupsk
– STR Szprycha
Mimo, że kwiecień nie należał do ciepłych miesięcy, sobota okazała się łaskawa. W słoneczny dzień wyruszyliśmy w
kierunku kolejnej elektrowni wodnej w Poganicach. Swoje rowery skierowaliśmy w stronę Redzikowa, do którego prowadzi
droga rowerowa. Po minięciu parku wodnego był przed nami odcinek z drogą polną, ale najważniejsze, że suchy i przejezdny.
Z każdym kilometrem temperatura powietrza wzrastała, co wiązało się ze zdejmowaniem coraz to kolejnych partii odzieży.
Ostatni odcinek przebiegał przez tereny leśne Nadleśnictwa Damnica. Trasa wielokrotnie zmieniała kierunek, co było
przyczyną zagubienia się kilku rowerzystów, którzy nie zastosowali się do poleceń zamykającego rajd rowerowy. Po
kilku godzinnej jeździe na rowerze dojechaliśmy do Poganic. Razem ze Sławkiem poszliśmy potwierdzić naszą obecność
w restauracji, a następnie pojechaliśmy do sąsiadującej obok Elektrowni Wodnej Poganice, gdzie mieliśmy zarezerwowane
zwiedzanie. Zanim drzwi elektrowni zostały dla nas otwarte, zrobiliśmy kilka fotek pamiątkowych. Przyjechał do nas
jeden z pracowników, który oprowadził nas i przekazał bardzo ciekawe informacje na temat funkcjonowania i historii
elektrowni. W środku urządzone było mini muzeum, szczególnie wyróżniały się zabytkowe maszyny, które są sprawne
do dziś. Podziękowaliśmy OZE Energa za umożliwienie zwiedzenia nam elektrowni i udaliśmy się na teren
rekreacyjny restauracji, gdzie oczekując na obiad rozegraliśmy konkurs sprawnościowy przygotowany przez
animatora Sławka. Z pozoru „prosty” konkurs polegający na rzucie ringo, wyłonił zwycięzców. Równolegle wyłoniliśmy
zwycięzców konkursu edukacyjnego. Miłym momentem było wręczenie nagród ufundowanych przez Miasto Słupsk. Nadszedł
czas wspólnego posiłku, więc weszliśmy do restauracji, która była ulokowana w dawnym starym młynie. Jej naturalny
klimat z zabytkowym wnętrzem dopełniał atmosfery biesiady. Muszę przyznać, że porcje zupy były duże i co najważniejsze
smakowite, a mieliśmy w menu kilka zup, w zależności od upodobań rowerzystów. Po skończonej biesiadzie udaliśmy się
na wspólną sesję zdjęciową na terenie wokół restauracji, który był zaaranżowany w sposób przemyślany i idealnie się
komponował z krajobrazem i elektrownią wodną. Zabraliśmy rowery i udaliśmy się w drogę powrotną do Słupska. Tym razem
pojechaliśmy południową stroną drogi krajowej S6. Początkowa trasa przebiegała przez kompleks leśny. Naszym przeciwnikiem
był dokuczliwy wiatr, który na terenach odkrytych był odczuwalny.