www.rpswiat.pl

Terminarz rajdów rowerowych – pobierz...
Wytyczne odnośnie przygotowania roweru – pobierz...
Regulamin rajdów rowerowych jednodniowych – pobierz...
Zgoda rodziców/opiekunów nieletnich uczestników w wieku od 15 do 18 na samodzielny udział – pobierz...
Regulamin konkursu "Kręcę kilometry ze Szprychą" (dla Członków Stowarzyszenia) – pobierz...
Regulamin konkursu "The Best Szprycha" (dla Członków Stowarzyszenia) – pobierz...



Trasa: 72 km

Szprycha w świecie tulipanów - Żuławy

Termin: 6.05.2023 r. (sobota)

To pierwszy rajd rowerowy wyjazdowy w sezonie 2023 i najwcześniejszy ze wszystkich. Termin był wymuszony żywotnością tulipanów. Od wielu lat początek maja nie rozpieszcza temperaturą i tak było i w tym przypadku. Już od piątej rano byliśmy na miejscu zbiórki aby załadować rowery. Przed szóstą ruszyliśmy w dwóch busach w kierunku Gdańska. Śniadanie mieliśmy na terenie Akademii Muzycznej, gdzie znajduje się restauracja o wdzięcznej nazwie Harmonia. Po posiłku ruszyliśmy w kierunku szlaku wiodącego po Żuławach. Miejsce naszego startu sprzyjało szybkiemu opuszczeniu Gdańska. Już od zaraz za miastem ścieżka rowerowa przebiegała wzdłuż kanałów odwadniających. Wkrótce zauważyliśmy pierwsze pole tulipanów. Podczas sesji zdjęciowej podszedł do nas właściciel i podarował naszej koleżance bukiet tulipanów. Tak miłego przywitania nikt się nie spodziewał. Uśmiechnięci pojechaliśmy do Mokrego Młyna, gdzie w zagrodzie edukacyjnej znajdował się zabytkowy młyn typu paltrak – działający do dziś. W tym miejscu wykonaliśmy sesję zdjęciową i ruszyliśmy w dalszą trasę. W Wiślinie zatrzymaliśmy się przy drewnianej Dzwonnicy Mennonickiej z 1792 r. Kolejnym zabytkowym miejscem miał być w Trutnowy dom podcieniowy z 1720 r. Niestety z przyczyn niezależnych od nas zwiedzanie domu było niemożliwe. W Cedrach Wielkich mieliśmy zaplanowany postój w restauracji, ale szczęście ponownie nam nie sprzyjało i lokal był niedostępny dla naszej grupy. Nie pozostało nam nic innego jak ruszyć w kierunku miejscowości Błotniki, gdzie przy marinie znajdują się punkty gastronomiczne. Zachęceni reklamą udaliśmy się do kawiarni. Przerwa umożliwiła nam ogrzanie się i podziwianie odbywających mistrzostw dzieci w pływaniu łódkami. W tej samej miejscowości udaliśmy się na pole tulipanów, które zamierzaliśmy odwiedzić. Nie trudno było przewidzieć, że aparaty fotograficzne będą wykorzystane w całą swoją mocą. Ruszyliśmy w kierunku śluzy wodnej w Przegalinie, która oddziela dwie odnogi Wisły, a jej zadaniem jest przeprawianie statków pomiędzy Martwą Wisłą, a Przekopem Wisły. Odczuwaliśmy od tego momentu silne wiatry, które utrudniały nam jazdę. Po wjechaniu na Wyspę Sobieszewską mogliśmy schronić się za lasem i wydmami. Dalsza trasa była osłonięta, dzięki czemu mieliśmy większość przyjemność z jazdy. Miejscem do którego zmierzaliśmy, było punktem widokowym na Zatokę Gdańską. Również i w tym miejscu trafiliśmy na zamknięty obiekt. Podjęliśmy decyzję, że jednak poszukamy wieży do obserwacji ptaków, które chociaż częściowo zrekompensują wieżę ciśnień. W sumie zaliczyliśmy dwie, a jedna z nich była nawet skierowana w kierunku Zatoki. Przed nami była już droga powrotna i czasu było już coraz mniej. Kolacja była o ustalonej godzinie, więc nie mogliśmy sobie pozwolić na spóźnienie. W Wiślince mieliśmy zaliczyć kolejne pole tulipanów, ale brak dokładnego adresu i ograniczony czas oraz dające się odczuć zmęczenie, przyczyniło się do utrzymania kierunku powrotnego. Do restauracji przyjechaliśmy z zapasem czasu. Od razu przystąpiliśmy do załadunku rowerów, a następnie udaliśmy się na obiadokolację. Następnie wsiedliśmy do naszych busów i ruszyliśmy w drogę powrotną do Słupska.