www.rpswiat.pl

Terminarz rajdów rowerowych – pobierz...
Wytyczne odnośnie przygotowania roweru – pobierz...
Regulamin rajdów rowerowych wielodniowych – pobierz...
Regulamin konkursu "Kręcę kilometry ze Szprychą" (dla Członków Stowarzyszenia) – pobierz...
Regulamin konkursu "The Best Szprycha" (dla Członków Stowarzyszenia) – pobierz...
ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW z dnia 6 maja 2021 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii –
pobierz...



Trasa: 47 km

Szprycha na pograniczu kultur

Dzień II - program: pobierz...
Termin: 11.07.2021 r. (niedziela)

Pobudka rano uświadomiła nam, że to co widzimy, to naprawdę jest naszą wyprawą. Dopiero rano mogliśmy w pełni rozejrzeć się po pensjonacie. Mile zaskoczyły nas lodówki, które były przypisane do pokoi. Dostępna dla wszystkich kuchnia była doskonałym rozwiązaniem, mogliśmy samodzielnie przygotowywać sobie gorące posiłki. Rozładunek rowerów i montaż sakiew dotyczył wszystkich uczestników, wkrótce byliśmy gotowi, aby wyruszyć w nieznane… Kierunek był znany, ale wytyczenia trasy podjął się Tomek, który poprowadził nas leśnymi drogami. Jechaliśmy do Augustowa, a dokładniej do Studziennicznej, gdzie mieliśmy umówione spotkanie z przewodnikiem. Rozpoczęliśmy od sanktuarium Matki Boskiej Studziennicznej. To miejsce ma swoją bogatą historię, która w trudnych chwilach Rzeczypospolitej dodawała Polakom otuchy i wiary w odzyskanie niepodległości. Razem z przewodnikiem pojechaliśmy wzdłuż jeziora Białego i Necko, gdzie mieliśmy zaplanowany rejs gondolami do perełki tego regionu – Doliny Rospudy. Podzieliśmy się na dwie grupy i ruszyliśmy słuchając opowieści naszego przewodnika oraz kapitana gondoli. W czasie rejsu poznaliśmy historię „Gołej Zośki”, poznaliśmy również miejsce przedwojennego hotelu, który do dziś spełnia swoje zadanie i jest przykładem idealnego w komponowania w otaczającą przyrodę. Wpłynięcie w Dolinę Rospudy dostarczyło nam dużo wrażeń, piękno otaczającej przyrody równoważyło nam nieprzyjemne ukąszenia złośliwych much. Po rejsie pojechaliśmy rowerami do centrum Augustowa, a następnie do Muzeum Kanału Augustowskiego. Augustów zrobił na nas pozytywne wrażenie, wiedzieliśmy też, że to nie jest nasza ostatnia wizyta w mieście, że jeszcze wielokrotnie tu zawitamy. Po dniu pełnych wrażeń udaliśmy się w poszukiwaniu restauracji, aby spożyć posiłek i wrócić do Suchej Rzeczki na nocleg.