Ze Szprychą do Danii i Szwecji
Dzień VI
- program:
pobierz...
Termin: 13.07.2011 r. (środa)
Zaraz po przebudzeniu zobaczyliśmy, że intensywne opady deszczu nie zapowiadają jazdy na rowerze. Śniadanie możliwe tylko w namiocie, poza tym wszechobecna wilgoć nie nastawiała pozytywnie. Humory poprawialiśmy sobie stojąc pod gorącym prysznicem i ładując przy okazji telefony. Po godzinie 17-stej przestało padać i nadarzyła się okazja, aby wyruszyć rowerem do centrum. Tomek postanowił, że sobie odpocznie i uda się tylko na zakupy do hipermarketu. W tej sytuacji pojechałem tylko z Kamilem. Dojechaliśmy Parku Rozrywki Tivoli, który objechaliśmy dookoła podziwiając karuzele i inne wysokie atrakcje, następnie udaliśmy się na dworzec kolejowy, by zrobić rozeznanie z pociągami jadącymi do Szwecji oraz zorientować się w cenie biletu. Ucieszyło nas, że pociągi w zasadzie są co 20 minut. Pojechaliśmy zobaczyć inne ciekawe miejsca Kopenhagi. Zatrzymaliśmy się przy Ørstedsparken – parku publicznym, jednym z szeregu parków, które zostały rozmieszczone na terenie starego pierścienia fortyfikacyjnego po jego likwidacji w latach 70 ubiegłego wieku. Dalej pojechaliśmy przed Zamek Rosenborg (Różany), który był jedną z wielu inwestycji bardzo aktywnego na polu budownictwa Chrystiana IV, powstawał etapami pomiędzy 1606 a 1634 r. Po drodze widzieliśmy jeszcze wieżę Rundetaarn w kościele św. Trójcy. To najstarsze zachowane obserwatorium astronomiczne w Europie. Wieża została zbudowana z inicjatywy króla Chrystiana IV. Niegdyś karocą zaprzężoną w sześć koni wjechała po niej caryca Katarzyna, teraz raz w roku organizowany jest w wieży... wyścig rowerowy. Zbliżał się wieczór, więc zaczęliśmy się kierować na camping. Po drodze zrobiliśmy jeszcze zakupy w Netto. Tak minął nam dzień. Kładąc się spać liczyliśmy, na słoneczny dzień…
